Łowcy skarbów. Kto da więcej 1/21

Wolisz brzozy, lipy czy topole ?

Wpływ tych pierwszych jest korzystniejszy dla człowieka 🙂

Również takimi tematami zajmował się Ojciec Klimuszko

Był kapłanem, zielarzem i jasnowidzem.

Żył w latach 1905-1980 i

Pierwsze widzenie miał w przededniu II wojny światowej i dotyczyło rozwoju kampanii wrześniowej..

Napisał tych wspomnień trzy tomy. Tutaj mamy oprawione dwa z nich.

(brakuje Powrót do ziół)

Są datowane na 1975 rok.

Pierwsze wydanie książkowe było jeśli dobrze pamiętam w 1978 roku.

Jego dzieje były burzliwe, aresztowanie przez gestapo, ukrywanie się przed władzami komunistycznymi, ale zawsze wierny ziołom i przyrodzie.

I chyba z tego powodu wśród ludzi dbających o zdrowie i odpowiedni kontakt z naturą jest niezwykle popularny. Jego książki mają wznowienia i wielotysięczne nakłady.

Mamy tu więc do czynienia z książką w pewnych kręgach niemalże kultową.

Mamy rarytas z rynku bibliofilskiego.

Oczywiście rękopis, choć może być nieco mniej czytelny 😉

Maszynopis  może być przepisany z rękopisu przez redaktora czy wydawcę na przykład, ktoś mógł sobie też zrobić odpis właśnie w takiej formie. Więc niekoniecznie mamy tu działanie autora.

Ale z pewnością jest to jedna z pierwszych wersji książki.

Jeśli rękopis się nie zachował, w pewnych sytuacjach maszynopis może być traktowany na prawach rękopisu.

Pamiętam w latach 90 głośną sprawę pewnego rękopisu Mickiewicza.

Jego właścicielem był Tomasz Niewodniczański wybitny kolekcjoner poloników czyli rzeczy dotyczących Polski. Wybitna kolekcja. Mapy, rękopisy, dokumenty.

Mieszkał w Niemczech. Przyjechał tego pechowego dnia do Warszawy swoim nowym mercedesem. Samochód został skradziony, ale nie to spędzało sen z powiek. W środku samochodu był bezcenny rękopis Mickiewicza ! Po latach prób i wysiłków udało mu się odzyskać ten rękopis od złodziei. W dużo gorszej kondycji ale udało się !

To ciekawe zagadnienie. Najcenniejsze są maszynopisy książek, które nie ukazały się drukiem. I tak w Polsce rekord  to cena 24 tysiące pln za tekst autobiografii Vlastimila Hofmana świetnego malarza.

Średnie ceny aukcyjne za maszynopisy to 350-850 pln.

Podsumowując warto podkreślić przed kupującymi, że mamy do czynienia

taką w zasadzie pierwszą edycją kultowego w pewnych kręgach tekstu.

Stan zachowania jest świetny. To duży plus.

No i ile ciekawych informacji w tekście !

Widzę też bardzo duże pozytywne emocje związane z tym egzemplarzem u właściciela.

Czy zapiski są odręczne ? Czy jest autograf może ?

W sumie mam takie widzenie 😉

, że ten maszynopis jest warty w przedziale 500-1000 pln

Powiedzmy zatem żeby było sprawiedliwie 750.