Łowcy skarbów. Kto da więcej 1/64

22 stycznia 2023

Mam tę wspaniałą możliwość bycia ekspertem i dzielenia się swoją wiedzą w programie telewizyjnym

„Łowcy skarbów. Kto da więcej” emitowanym w Czwórce (TV4)

Sezon 1 odc. 64 – grafika Evy Vlasakovej, sucha igła ok. 1980 r

Zapraszam serdecznie do oglądania.

a sem netoperek !
ha ha : ) ale za to czesi podobno śmieją się z brzmienia naszego języka 😉
Eva VLASAKOVA (ur 1943 r)
artystka znana w Europie przede wszystkim jako projektantka szkła artystycznego i ceramiki.
Jej twórczość graficzna można powiedzieć jest na marginesie głównej twórczości.
Jest znana oczywiście dużo bardziej w Czechach niż u nas.

.

Mamy tutaj do czynienia z ryciną wykonaną w technice suchej igły.
Nie widzimy tutaj żadnej daty, ale śmiało możemy ją umiejscowić w latach 80`
 
Jest ręcznie sygnowana, znamy też tytuł :
 – V ZRCADLE – W LUSTRZE
 
w lewym dolnym rogu widzimy również tajemniczy dopisek A.P.
 
Co znaczy to A.P. ?
 
należy to przetłumaczyć jako – artist proof – tak po polsku – odbitka artysty
są to formy pierwotnie używane do sprawdzania postępów odbitek podczas ich produkcji,
odbitki próbne (lub AP) artysty są produkowane specjalnie dla artysty.
Druki te nie są uwzględniane w rachunkach wydania, ale poza tym są identyczne z drukami wydanymi.
Zazwyczaj są one przechowywane w archiwum artysty i wykorzystywane do celów wystawienniczych.
 
Chociaż generalnie nie są one sprzedawane od razu, jeśli w ogóle,
 
Niektórzy kolekcjonerzy wolą kupować AP ze względu na ich rzadkość i fakt, że pierwotnie należały do własnego archiwum i kolekcji artysty.
 
Proofy artystyczne są oznaczone inicjałami AP i numerem, jeśli dotyczy.
Liczba wykonanych odbitek próbnych często zależy od wielkości nakładu  i zawsze jest ustalana przez artystę.
 
To samo znaczenie mają francuskie inicjały EA, skrót od épreuve d’artiste
 
Jak odróżnić grafikę artystyczną od innych form reprodukcji ?
To pytanie jest warte wieloletnich studiów 🙂 i posiadania dobrej lupy 🙂
Zacznę od historii.
Systematyzując bardzo ogólnikowo – wspomnijmy o historii sztuk graficznych w epoce nowożytnej
tak w telegraficznym skrócie :
rozwijały się one –  można zaryzykować – razem z książką i sposobami jest ilustrowania.
Zaczęło się od drzeworytu czyli wizerunku odzwierciedlonego w drewnianym klocku i odbitego na papierze
następnie wynaleziono miedzioryt – który w XVI do XVIII wieku zdominował rynek wydawniczy –
można było z takiej specjalnie spreparowanej płyty miedzianej odbić po prostu więcej dobrej jakości odbitek
w kolejnych stuleciach mocno eksperymentowano w odmianach miedziorytu i innych technik metalowych
i tak – staloryt umożliwił jeszcze większe edycje
pojawiła się akwaforta, akwatinta,
oraz litografia i jej pochodne
każda z wymienionych technik charakteryzuje się własną technologią i specyfiką
która można rozpoznać po odbitce
Nazywamy je technikami warsztatowymi. Mają ten szlachetny rys ludzkiej pracy i artyzmu.
Wiek XX to druk na masową skalę z wykorzystaniem technik offsetowych.
Odpowiadając na pytanie 😉 – pod powiększeniem formy druku będą charakteryzowały się
jakąś jednorodnością, powtarzalnością – zobaczymy taką delikatną kratkę lub „nakrapianie”
w odróżnieniu od technik warsztatowych gdzie zobaczymy niedoskonałości ludzkiej ręki
lub Geniusz :))
Ilość odbitek grafiki artystycznej zazwyczaj określa artysta – jeśli dba o takie szczegóły, a powinien !
Ma to wielkie znaczenie dla kolekcjonerów !
Bardzo ważne, by oczywiście odbitki sygnowane przez artystę (lub chociaż wydawcę) i właśnie numerowane.
 
Czy czeska sztuka pojawia się na polskich rynku, cieszy się jakimś powodzeniem ?
Musimy w ogóle stwierdzić, że artefakty od naszych południowych sąsiadów
niezwykle rzadko się pojawiają w Polsce, jakby Tatry były jakąś magiczną zaporą,
która przepuszcza naprawdę nieliczne obiekty.
NIe zawsze też co do nas dociera jest jakiejś wielkiej wagi artystycznej.
A szkoda, bo czesi mają wybitnych artystów.
Mieli wspaniałą Secesję i nie tylko !
Jak powiedzieliśmy dla kupujących powinno mieć znaczenie, że grafika :
– została wykonana w szlachetnej artystycznej technice
– jest sygnowana
– posiada to oznaczenie A.P. – czyli należała do artysty i pierwotnie nie była przeznaczona do sprzedaży
– że artefakty czeskie są bardzo rzadkie w Polsce
– więc mamy taki raczej unikalny obiekt
– no i dość udany artystycznie
 
Miejmy nadzieję, aby to wszystko uwiodło naszych kupujących
i
zapłacili więcej niż 200-300 złotych
 
Bo tak oceniam wartość tej grafiki na naszym rynku.
Trzymamy kciuki by ktoś dał więcej !