Łowcy skarbów. Kto da więcej odc. 251
16 czerwca 2024
Mam tę wspaniałą możliwość bycia ekspertem i dzielenia się swoją wiedzą w programie telewizyjnym
„Łowcy skarbów. Kto da więcej” emitowanym w Czwórce (TV4)
Odcinek nr. 251 – Henryk Herz-Barwiński – 10 litografii – karykatury legionistów 1917 rok, Kraków.
My pierwsza brygada.. – chciałoby się zaśpiewać 🙂
Mamy dziś do omówienia zestaw 10 litografii
przedstawiających karykatury oficerów Legionów Polskich.
Przyznacie Panowie, że trzeba mieć zdrowy dystans do siebie i poczucie humoru,
by dać się sportretować w taki sposób.
Ale podobno przykład idzie z góry… czyli od samego Marszałka Piłsudskiego w tym przypadku,
który musiał mieć takie poczucie humoru i dystans
– bo w Belwederze na korytarzu wisiały jego karykatury – autorstwa Zdzisława Czermańskiego
powieszone na polecenie Wodza.
Te nasze karykatury, odbite sposobem litograficznym
pochodzą z teki wydanej w Krakowie około 1917 roku
Wydanie musiało się cieszyć powodzeniem, bo ukazały się 3 nakłady –
„w tysiącznej mnogości” jak napisano na okładce teki.
Są sygnowane monogramem artysty z płyty litograficznej
– opatrzone informacją o dacie i miejscowości, w której powstał rysunek (Optowa, Baranowicze…
W tece, oryginalnie znajdowało się 20 karykatur legionistów, między innymi wspomnianego Piłsudskiego.
Mamy tu wybrane między innymi portrety :
Wacława Sieroszewskiego, ….. wymienić klika nazwisk
osoby z kręgów bliskich Piłsudskiemu.
Widzimy, że właściciel uznał,
że oprawione osobno będą mogły stanowić element dekoracyjny.
Można je oprawić w ramę i prezentować na ścianie.
Zainteresują się nimi z pewnością –
– miłośnicy wojskowości okresu międzywojennego,
– historycy czy wyspecjalizowani kolekcjonerzy
Są w bardzo dobrym stanie, elegancko oprawione w passe-partout.
Kto jest autorem tych karykatur ?
Henryk Herz – Barwiński (1877-1970) – polski aktor, reżyser, rysownik.
W 1914 roku zgłosił się na ochotnika do Legionów Polskich.
Za bohaterski udział w walkach dwukrotnie otrzymał Krzyż Walecznych.
W 1920 r walczył w obronie Lwowa.
Dla pokrzepienia serc zorganizował teatr legionowy, zaprojektował medal na imieniny Piłsudskiego
i sportretował w dowcipny sposób swoich kolegów z wojska.
Karykatura to zjawisko niezbyt młode z pewnością ?
Tak jest 🙂
Karykatura jest jednym z instrumentów satyry.
To przesadne – ośmieszające uwypuklenie,
wyolbrzymienie charakterystycznych cech danej postaci.
Szacuje się, że pierwsze karykatury powstały we Włoszech pod koniec XVI wieku.
Jednak już w późnym średniowieczu niektórzy artyści tworzyli prace
nacechowane elementami karykatury (np. Hieronim Bosch czy Giuseppe Arcimboldo).
Skoro mamy do czynienia z litografiami, to może jakaś porada dla kolekcjonerów grafiki?
Najważniejsze z punktu widzenia kolekcjonerskiego są grafiki :
– wykonane oczywiście w szlachetnych technikach warsztatowych (drzeworyt, miedzioryt, akwaforta czy akwatinta lub litografia)
– dawnych mistrzów np. Durera, Rembrandta, które były pierwszymi odbitkami w dawnej epoce
– w następnej kolejności zwracajmy uwagę na odbitki sygnowane odręcznie przez artystów i numerowane
(znamy wówczas nakład grafiki) – i dotyczy to grafiki przede wszystkim XX wiecznej
– później ważne, by grafika jeśli nie jest sygnowana – żeby chociaż była odbita za życia artysty
(mamy wówczas w domyśle, taką akceptację artysty – artist proof)
– istotne, by była na przykład przedwojenna
– dopiero później zwracajmy uwagę na edycje pośmiertne, wydawane przez całe rzesze wydawców
(nakłady takich wydawnictw potrafią być baardzo duże – więc mogą być nikłej wartości)
Ale przede wszystkim muszą nam się po prostu podobać ! 🙂
Naszymi litografiami zainteresują się z pewnością –
– miłośnicy wojskowości okresu międzywojennego,
– historycy, oraz wyspecjalizowani kolekcjonerzy
Przechodząc do wyceny musimy stwierdzić, że
same teczki Barwińskiego lub pochodzące z nich litografie pojawiają się dość rzadko na rynku antykwarycznym.
Mamy więc do czynienia gratką kolekcjonerską –
– ale oczywiście dla osób wrażliwych na takie tematy.
Kosztują wówczas 150-300 pln za sztukę,
a sama karykatura Piłsudskiego 400 – 500 pln (której to w naszym zbiorze niestety nie ma)
Ułatwi nam to wycenę, wystarczy uzbroić się w kalkulator 😉
Wyceniłbym nasz zbiór na 1200 – 1500 pln.
z życzeniami, żeby ktoś dal więcej.