Łowcy skarbów. Kto da więcej odc. 368

25 maja 2025

Mam tę wspaniałą możliwość bycia ekspertem i dzielenia się swoją wiedzą w programie telewizyjnym

„Łowcy skarbów. Kto da więcej” emitowanym w Czwórce (TV4)

Odcinek nr. 368 – Igor Mitoraj – Articulations [medal okolicznościowy]

Zdobyłeś kiedyś złoty medal ? 🙂
Pewnie nie jeden 😉
na pewno należy Ci się za prowadzenie tego programu 🙂
Bardzo się cieszę, że postanowił Pan w naszym programie zaprezentować twórczość Igora Mitoraja.
Jednego z moich ulubionych artystów wśród rzeźbiarzy.
Tak na początek – mamy do czynienia jedną z najmniejszych prac Mitoraja,
znanego na świecie przede wszystkim jako autora rzeźb monumentalnych.
 
Igor Mitoraj (1944 – 2014) – to jeden z naszych najbardziej uznanych artystów na świecie.
Miał sto kilkadziesiąt indywidualnych wystaw na całym świecie od Europy, USA po Japonię.
 
Ukończył liceum plastyczne w Bielsku-Białej,
następnie studiował malarstwo w ASP w Krakowie, m.in. u Tadeusza Kantora (1967-1968).
W 1968 wyjechał z Polski, by przez kolejne dwa lata studiować w Paryżu.
W połowie lat 70. poświęcił się rzeźbie, tworząc kameralne głowy, torsy
w charakterystycznych zawojach czy bandażach.
Swoje prace pokazał na pierwszej wystawie indywidualnej w 1976 w Paryżu,
która przyniosła mu sukces u publiczności i marszandów.
Dalsze lata swojej twórczości dzielił między Paryż i okolice Carrary we Włoszech.
By zadomowić się w miejscowości Pietrasanta (od 1983 r)
znanej ze wspaniałych warsztatów odlewniczych i pracowni kamieniarskich,
gdzie od setek lat stosuje się te same techniki.


Pytanie pierwsze : Skoro to jeden z naszych najważniejszych artystów, to może jeszcze dwa słowa o jego twórczości ?

 
Pracował w klasycznych technikach – rzeźba w kamieniu i brązie,
tworząc zarówno rzeźbę kameralną, jak i monumentalną.
Jego prace emanują zmysłową fizycznością i tajemnicą,
tęsknotą za doskonałością,
ale i świadomością kruchości ludzkiego życia
– stąd myślę często pojawiające się bandaże scalające, otulające ludzkie ciało.
Proponuję, żeby traktować jego twórczość jako ukłon w stronę kultury grecko-rzymskiej,
która stała się dla Mitoraja jedynie przyczynkiem dla własnej,
niczym niepohamowanej wyobraźni artystycznej.
Pytanie drugie : To teraz poproszę o kilka słów na temat naszego obiektu 🙂
Widzimy tutaj medal okolicznościowy, pamiątkowy, który powstał na zlecenie pewnego koncernu farmaceutycznego:
– na awersie : postać mężczyzny unosząca się w gwiezdnej przestrzeni
– mamy tu pięknie patynowany odlew z brązu
– sygnowany u dołu: MITORAJ
– na rewersie odcisk : opisujący okoliczność powstania tego medalu – jest to konferencja medyczna
– jest też informacja o nakładzie  – seria E i numer egzemplarza
– świadczący, że w tej serii nakład był 500 egzemplarzy
– wydawcą była francuska firma Artcurial
Do szczęścia brakuje nam tutaj oryginalnego pudełka z certyfikatem od wydawcy i podpisem Mitoraja (faksymile)
a także albumu w języku francuskim, którego tematyką jest medycyna i anatomia człowieka.
Miałem kiedyś taki kompletny zestaw – stąd moja pewność.
Nasz egzemplarz jest w bardzo dobrym stanie zachowania.
Pytanie trzecie : Ale czy 500 egzemplarzy to nie jest  dużo ?
 
Dobre pytanie 🙂 myślę, że to zależy od klasy artysty.
Dla twórcy rozpoznawalnego na całym świecie kilka tysięcy egzemplarzy to nie będzie bardzo wiele.
A na przykład dla artysty niszowego nawet 5 czy 8 to będzie bardzo dużo.
[ miałem kiedyś egzemplarz z serii M – więc prawdopodobnie cały alfabet był wykorzystany
 i jeśli tak, to załóżmy 24 litery alfabetu po 500 egz daje nam nakład 12.000 sztuk
 ale !
w Polsce na aukcjach pojawiło się w ostatnich kilkunastu latach tylko około 40 egz
możemy więc mimo dużego nakładu stwierdzić, że na naszym rynku jest to obiekt nieczęsty ]
Najlepsza sytuacja występuje gdy mamy do czynienia z globalnym artystą
i jego jednostkową pracą.
I oczywiście pojawiają się na rynku prace Mitoraja w nakładzie jednostkowym,
dwóch, trzech czy pięciu egzemplarzy.
Są wtedy piekielnie drogie 😉
Kosztują wówczas pięćset, siedemset tysięcy czy nawet milion.
Rekord należy do „Ikarii” dużej rzeźby z 1996 odlanej w nakładzie 3 egzemplarzy
osiągnęła cenę 2,7 miliona złotych.
Dodatkowo podzielę się spostrzeżeniem, że mimo niekiedy dużych nakładów
większość egzemplarzy różni się od siebie artystycznie nakładaną patyną.
Stają się przez to niemalże unikatowe.
Ten sam wzór, ale w nieco innej odsłonie.
W każdym razie Mitoraj to jeden z ulubieńców 🙂
Mimo dużego nakładu na aukcjach w Polsce w ostatnich kilkunastu latach pojawiło się tylko około 40 egzemplarzy
Średnie ceny takiego medalu aukcjach to 1200 – 2500 pln.
Tak tak 🙂
Te wyższe ceny osiągają egzemplarze z certyfikatami, czasem widuje się elegancko oprawione w zdobne ramy,
co daje szansę na lepszą ekspozycję medalu.
Choć ja na własnym biurku mam właśnie leżący medal, który świetnie pasuje do mojego klimatu.
Myślę, że damy tutaj dość bezpieczną estymację 1000 – 1300 pln.
Z nadzieją, że kupujący docenią temat i będą ostro licytować 🙂
Trzymam kciuki !