Łowcy skarbów. Kto da więcej odc. 370 Edward Hartwig fotografia
27 maja 2025
Mam tę wspaniałą możliwość bycia ekspertem i dzielenia się swoją wiedzą w programie telewizyjnym
„Łowcy skarbów. Kto da więcej” emitowanym w Czwórce (TV4)
Odcinek nr. 370 – Edward Hartwig, fotografia „Portret Zofii Rysiówny”.
Ciiiicho…, chciałoby się powiedzieć, tak nastrojowa jest ta fotografia.
Wprowadza nas nagle w świat zadumy.
Piękna fotografia nieprawdaż ?
—————————— —————————— —————————— ———————
Autorem jest mistrz fotografii – Edward Hartwig.
Prawdopodobnie każdy słyszał to nazwisko i kojarzy je właśnie z fotografią.
Pozwolę sobie na krótką notkę biograficzną.
Żył w latach 1909-2003.
Tajników profesji uczył się od ojca Ludwika, który prowadził zakład fotograficzny.
Pierwszą wystawę miał już jako 20 latek w 1929 roku
Jest znany i uznany na całym świecie.
Bardzo liczne wystawy przyniosły mu wiele nagród i odznaczeń.
Był artystą wszechstronnym.
Początkowo skupiony na pejzażu za sprawą Jana Bułhaka (ojca polskiej fotografii),
by fascynowąć się później zarówno człowiekiem jak i architekturą,
fotografią teatralną. Uwielbiał szczegóły.
Eksperymentował z fotografią całe życie.
Trudno właściwie oddać jak wielki miał wpływ na polską fotografię.
Postrzegał fotografię jako medium dające pole ekspresji i wolności
zarówno dla twórcy jak i odbiorcy fotografii.
Był mistrzem nastroju.
Co wspaniale widać na naszej fotografii.
Mamy tu portret aktorki Zofii Rysiówny,
która wcieliła się w postać Matki Joanny od Aniołów –
to bohaterka ze spektaklu telewizyjnego reżyserowanego przez Hanuszkiewicza w 1965 r..
Fabuła oparta jest na opowiadaniu Iwaszkiewicza z 1942 roku pod takim samym tytułem.
Rzecz dzieje się w małym klasztorze na krańcach Polski.
Jest subtelną opowieścią o grzechu, opętaniu, egzorcyzmach
a w podtekście oczywiście o miłości.
—————————— —————————— —————————— ————————
Odbitka jest oryginalną fotografią Edwarda Hartwiga,
zamaszyście sygnowana ołówkiem
na odwrocie pieczątka ZAiKSu
jeszcze dodatkowo podkreślająca autentyczność.
Świetny stan zachowania
pięknie oprawiona.
Wspaniały obiekt.
Pytanie pierwsze : Opowiedz coś o technice w jakiej powstało to zdjęcie.
Zacznijmy może od podkreślenia, że jest to tak zwana odbitka – vintage print
termin ten podkreśla, że zdjęcie
jest współczesne negatywowi
jest wykonane z oryginalnego negatywu nie później niż 5 lat po jego powstaniu
oraz wywołane przez artystę lub pod jego nadzorem.
Odbitki vintage print są najcenniejsze pod względem kolekcjonerskim.
Co do techniki to :
mamy tutaj do czynienia z
Odbitką żelatynowo-srebrową na papierze barytowym.
To luksusowe zestawienie.
Taka forma wywołania zdjęcia pozwala na uzyskanie
płynnych przejść tonalnych
nadaje fotografii niezwykły sznyt
i wyjątkowe poczucie głębi
przy okazji dodajmy, że papier barytowy ma doskonałe właściwości archiwalne
świetnie nadaje się dla artystów fotografików, którzy sprzedają swoje odbitki
gwarantując długowieczność fotografii.
Skoro o tym mowa, to nasze zbiory fotograficzne
nie będą lubiły wilgoci oraz zbytniego nasłonecznienia.
Pytanie drugie : Jak wygląda rynek fotografii w Polsce ?
Raczkuje. Ciągle raczkuje niestety – od dwudziestu lat na kolanach… 😉
Po drodze były próby przebicia się do szerszego grona odbiorców.
Ale ciągle jeszcze potrzebujemy kolekcjonerów o szerokich horyzontach,
którzy zaakceptują fakt, że fotografia to coś więcej niż zdjęcia z wakacji na telefonie.
Na szerokim świecie to medium artystyczne potrafi być bardzo cenione
rekord ustanowiony w 2014 roku to 6,5 miliona dolarów za fotografię pt. Phantom – Peter Lik jest autorem.
Wracając na ziemię –
do tej pory tylko kilku artystom udało się przekroczyć niewidzialną granicę między sztuką a fotografią.
Należą do nich
rekordzista Witkacy – 170.000 pln za fotografię
Karol Hiller
Ewa Partum
Natalia LL
ich fotografie kosztują średnio kilkadziesiąt tysięcy.
Większość jednak wspaniałych, kreatywnych artystów fotografików nadal prosi się o uwagę…
Korzystając z okazji podpowiem szukajmy klasyków naszej fotografii
w każdej epoce były takie nazwiska
– szukajmy odbitek vintage
– sygnowanych,
– idealnie gdyby były numerowane
– w dobrym stanie zachowania oczywiście
Sam żywię się nadzieją, że mój zbiór fotografii zyska kiedyś uznanie i europejskie ceny 😉
Pytanie trzecie : Fotografie Hartwiga pojawiają się na pewno na rynku, ile kosztują ?
Pojawiają się dość często. W ostatnich 20 latach pojawiło się około 500 fotografii
Każdy zainteresowany znajdzie coś dla siebie
od klasycznych wierzb po fotografię eksperymentalną.
Średnie ceny od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Rekord to 8000 pln.
Naszą piękną fotografię wyceniłbym w estymacji 1500 – 1800 pln.
Z nadzieją, że Łowcy skarbów będą ostro licytować – bo jest tu o co walczyć.
Trzymam kciuki.