Autor | HOOK PHILIP |
---|---|
Ilość stron | 446 |
Ilustracje | ok. 30 |
Miasto | Kraków |
Nr wydania | pierwsze polskie |
Rodzaj okładki | broszura lakierowana |
Rok | 2017 |
Stan zachowania | bardzo dobry, kolekcjonerski |
Tłumaczenie | Michal Filipczuk |
Wydawca | Znak |
Wymiary | 21 x 14 cm. |
Pełny tytuł : Galeria szubrawców. Narodziny (i sporadyczne upadki) profesji marszandów, ukrytych aktorów na scenie dziejów sztuki.
Kto decyduje o randze malarza? Kto odkrył Cezanne`a i nadał nowy bieg artystycznym prądom w XX wieku? Dlaczego od wielu lat największe rekordy padają na aukcjach dzieł Jacksona Pollocka i Jeana-Michela Basquiata – malarzy, których prace większość społeczeństwa odrzuca jako „bazgroły”?
Philip Hook, długoletni ekspert domu aukcyjnego Sotheby's, w fascynującej i nie pozbawionej typowo angielskiej zgryźliwości historii, analizuje wieloznaczne, ale zawsze interesowne relacje marszandów i artystów. W świecie, w którym cena pojedynczego obrazu czasem wielokrotnie przewyższa cenę domu w centrum Nowego Jorku, nie ma miejsca na subtelności. Galeria szubrawców pokazuje, kto stoi za wielkimi fortunami zamrożonymi w najsłynniejszych kolekcjach dzieł, a przede wszystkim, jak powstały w XV wieku „rynek” wpływa na to, co uznajemy dziś za godne miana Sztuki… a co nie.
Autor zaczyna Galerię szubrawców od przywołania tzw. wywiadu prowadzonego pod schodami - strategii stosowanej przez znanego marszanda, Josepha Duveena. Mam wrażenie, że cała książka jest zapisem takiej tajemniczej rozmowy, która odkrywa fascynujące relacje między artystami a handlarzami sztuki i galerzystami.
Grażyna Kulczyk
Książka Hooka daje możliwość zajrzenia tam, gdzie bije jedno ze źródeł naszej fascynacji sztuką.
Anda Rottenberg